Sowa i dokumentowniki z papierowej wikliny

Postanowiłam ostatnio nie robić nic dla innych, tylko zadomowić kilka koszy w domu. Ostatnio robię więc różne formy do mojego użytku. A tutaj przedstawiam próby znalezienia dodatkowych miejsc na różne szpargały i dokumenty. Mąż przykręcił półeczkę, więc trzeba było ją szybko zagospodarować :) Powstała duża sowa, która ukryła sporo dupereli, które piętrzyły się w szufladzie. Dokumentowniki powstały dość szybko, bo robiłam je na kartonach, tylko motałam się z wyściółką, ponieważ rant schodzi w dół i ciężko było mi materiał zakładany na wierzch wyprofilować. Efekt jest jak na zdjęciu. Miejsce w szufladach zrobione, a sowa uroczo patrzy na nas jak wychodzimy z domu. :) Pozdrawiam

Komentarze

Popularne posty