Klatka z papierowej wikliny
Przyszedł czas na odsłonę mojej klatki, którą zrobiłam z miesiąc temu, ale nie miałam weny na jej wykończenie. Ale kupiłam ostatnio różyczki z pianki, które przyciągnęły moją uwagę i przeplotłam je po prostu. Mógłby przysiąść jeszcze jakiś ptaszek, ale kwiaciarnia była zamknięta w niedzielę, więc przysiądzie bliżej wiosny :) Zdjęcie robione dziś rano, kiedy przez okno zagląda do mnie słońce! Ech wiosna! Pozdrawiam



śliczna
OdpowiedzUsuń