Koszyki kuferki z Merline M.
Więc powstały w końcu koszyczki z M. Kupując serwetkę z nią wiedziałam, ze będę miała przy nich dużo zabawy. No i są dwa.
Jeden mniejszy, bardziej jajowaty, drugi okrągły. Oba mają przykryweczki. Brązowy był pierwszy i bardzo mi się podobał jak go pletłam, ale wczoraj robiłam ten biało - niebieski i oczarowały mnie te kolory. Pójdę teraz chyba w biel z dodatkiem jakiegoś delikatnego kolorku :) Chociaż powinnam zacząć w końcu coś na Wielkanoc..... tylko kiedy.... :)
Pozdrawiam!
Jeden mniejszy, bardziej jajowaty, drugi okrągły. Oba mają przykryweczki. Brązowy był pierwszy i bardzo mi się podobał jak go pletłam, ale wczoraj robiłam ten biało - niebieski i oczarowały mnie te kolory. Pójdę teraz chyba w biel z dodatkiem jakiegoś delikatnego kolorku :) Chociaż powinnam zacząć w końcu coś na Wielkanoc..... tylko kiedy.... :)
Pozdrawiam!








Komentarze
Prześlij komentarz